Na ten mecz kibice czekali ponad 10 lat! DERBY!!!
Na PolArenie w Łaziskach Górnych doszło w niedzielę do długo wyczekiwanego pojedynku, bo nie był to zwykły mecz o ligowe punkty a batalia derbowa. Spotkania takie jak to rządzą się własnymi prawami i tak też było w niedzielę. Niżej notowani mikołowianie skazywani byli na porażkę przez lokalnych kibiców, rzeczywistość pokazała jednak, że w derbowych starciach przeciwnika nie należy lekceważyć i dopisywać sobie kompletu punktów jeszcze przed meczem. Pierwsza połowa nie należała do porywających widowisk, obie drużyny grały według swoich założeń choć niewielka przewagę mieli Poloniści. Poza nielicznymi akcjami i paroma strzałami nic szczególnego się nie działo i gdy wszystkim wydawało się, że piłkarze zejdą do szatni przy bezbramkowym remisie wówczas bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy zdobyli ku uciesze miejscowych kibiców gospodarze. Po przerwie gra zdecydowanie przyspieszyła a ambitnie dążący do zdobycia bramki podopieczni trenera Wolaka dopięli swego i zdołali odwrócić losy spotkania. Najpierw w 73. minucie sędzia przyznał rzut karny za faul na Tsuleiskirim, którego skutecznym egzekutorem był Mateusz Sikora. 10 minut później na listę strzelców fantastycznym uderzeniem wpisał się Mateusz Bąk. Gospodarze jeszcze nie zdołali się pozbierać po stracie drugiej bramki a chwilę potem, bo minęło niespełna 120 sekund, Mateusz Bąk dobił ich strzelając swoją drugą bramkę w tym meczu i ustalił tym samym wynik końcowy.
Bardzo trudna i ciężka pierwsza połowa, widać było mało jakości w naszej grze jeśli chodzi o proste elementy techniczne. To sprawiło, że przez pierwsze 20-30 minut przeciwnik miał przewagę i musieliśmy się mądrze bronić i nie dopuszczać ich do stworzenia sytuacji bramkowych. Kuriozalna była ostatnia minuta doliczonego czasu gry w pierwszej połowie, gdzie w swoim polu karnym mieliśmy przewagę zawodników, sześciu naszych i dwóch niepilnowanych przeciwników i to oni niestety zdobywają bramkę. W szatni musieliśmy zmienić nasze podejście, uczulałem chłopaków, że na drugą połowę trzeba wyjść z wiarą ponieważ gramy o pełną pulę i nas interesowały tylko trzy punkty. Trzeba było dołożyć trochę charakteru i tempa gry i to było widać w drugiej połowie, gdzie gra była zdecydowanie lepsza. Pojedyncze akcje i zagrania indywidualne zawodników spowodowały, że strzeliliśmy trzy bramki, które dały nam cenne zwycięstwo. Zadowoleni jesteśmy również z tego, że kibice wspierali nas z trybun, to zwycięstwo jest również ważne dla nich, także bardzo się z niego cieszymy - podsumował trener Tomasz Wolak.
Polonia Łaziska Górne - AKS Mikołów 1:3 (1:0)
bramka dla Polonii: K. Uniejewski 45+3'
bramki dla AKS: Mateusz Sikora 73' (rzut karny), Mateusz Bąk 83', 85'
Skład AKS: Bartosz Soliński, Mateusz Sikora, Giorgi Tsuleiskiri (87' Tomasz Tabiś), Wojciech Przybylski, Mateusz Zamojda (80' Michał Biernacki), Wojciech Oltman (65' Kordian Rusz), Bartosz Waśkiewicz, Mateusz Majsner, Marcin Piekarz (kpt), Mateusz Bąk, Kevin Rocki. Rezerwowi: Łukasz Szczepek, Michał Pawełczyk, Przemysław Gałecki, Paweł Starzyński. Trener: Tomasz Wolak