Wyprawa do Lisowa to jeden z dalszych wyjazdów, jakie zaliczyć trzeba w walce o punkty w II lidze. Mikołowianie jechali tam w roli faworyta.

Był to kolejny mecz z drużyną z dolnej części tabeli, który należało wygrać aby nie stracić kontaktu z czołówką ligi. Mikołowianie dobrze rozpoczęli pierwszą część spotkania i przed partiami deblowymi prowadzili 3:1. Punkt nieoczekiwanie stracił Cioch, którego 3:1 ograł inny doświadczony zawodnik Lisowa - Michał Minda. W deblowych pojedynkach podział punktów. Niewiele brakło by nasza młoda para deblowa dwóch Jakubów (Papała/Woźniak) ograła bardziej doświadczonych Mindę i Pytlasa ale ostatecznie od stołu nasi odeszli pokonani 3:2. W drugiej fazie należało wygrać już tylko dwa z czterech pojedynków i plan minimum został wykonany. Fantastycznie w całym meczu grał Brożek, który zdobył komplet punktów (2,5) i nie stracił nawet seta (również w deblu). Takiego Brożka chcielibyśmy oglądać w każdym spotkaniu. Ważną partię wygrał również Cioch. Niestety tempa meczu nie wytrzymała nasza młodzież przegrywając swoje drugie pojedynki. Szkoda, bo mogło się skończyć lepszym wynikiem ale nie zmienia to faktu, że komplet pojechał do Mikołowa.

Liswarta Lisów - AKS Mikołów 4:6

Punkty dla AKS:

Piotr Brożek 2,5

Błażej Cioch 1,5

Jakub Papała 1

Jakub Woźniak 1